Staram się nie ulegać modom i do wielu podchodzę sceptycznie. Dość długo zastanawiałam się co takiego jest w hummusie, że wszyscy za nim przepadają. A ja na myśl o ciecierzycy się krzywię – niestety, nie przepadam za strączkami i wiele wege potraw dla mnie odpada. Pod koniec zeszłego roku urządzaliśmy imprezę dla znajomych pod hasłem “fondue”. Natomiast zaprosiliśmy również koleżankę wegankę i specjalnie dla niej postanowiłam przygotować pasty oraz warzywa, które może bez problemu zjeść m.in. zdecydowałam się na hummus. Przyznam, że nigdy wcześniej go nie próbowałam, więc byłam ciekawa opinii gości i opinia była jedna – ten hummus jest zajebisty. Od tego czasu co jakiś czas miseczka ciecierzycowo-sezamowej pasty znajduje się na naszym stole, a ja powoli się przekonuję ;)
Przepis od Jadłonomii, składniki:
- 1 szklanka suchej ciecierzycy
- 1 szklanka jasnej pasty tahini
- 1/3 szklanki lodowatej wody
- 3 łyżki soku z cytryny
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki sody
- sól
Przygotowanie:
1. Dzień przed przygotowywaniem hummusu ciecierzycę zalewamy zimną wodą z łyżeczką sody (przynajmniej dwa razy tyle tyle wody ile ciecierzycy). Zostawiamy na noc.
2. Następnego dnia ciecierzycę odcedzamy i płuczemy. Zalewamy dużą ilością świeżej wody, dodajemy łyżeczkę sody i zagotowujemy. Gotujemyy przez około godzinę lub do czasu, kiedy pojedyncze ziarenko cieciorki z łatwością będzie dało się rozgnieść w palcach i będzie maślane w środku.
3. Ugotowaną cieciorkę odcedzamy i płuczemy. Przekładamy do naczynia blendera, dodajemy tahinę, sól, sok z cytryny i czosnek i wszystko miksujemy na bardzo gładką pastę.
4. Do gęstej sezamowo-ciecierzycowej pasty dolewamy powoli zimną wodę cały czas miksując. Hummus zmienia kolor i nabiera aksamitnej konsystencji.
5. Ucieramy hummus przez kolejne 2-3 minuty lub do momentu, aż woda idealnie połączy się z pastą i całość zmieni się w jasny, gładki krem.
Przekładamy gotowy hummus do miski i po chwili możemy podawać.
Podobne
hummus najlepszy z najlepszych <3 koniecznie z duuużą ilością tahini! :D
Smacznie wygląda ;-)
Prosty, pyszny i jedyny w swoim rodzaju ;) Kocham hummus, a z marchewkami jest the best! :)
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
hummus to moc, dla mnie nie ma dnia bez hummusu *.*
zapraszam na podróże, jedzenie, kulture i ciuchy :) : http://natkaczo.blogspot.com/
Hummus! :) Mniam, pychota! :)
Tyle wszędzie o hummusie, że może i ja się kiedyś skuszę.