Jedno z moich pierwszych świątecznych wspomnień to wysoki Mikołaj, którego tak bardzo się bałam, że prawie do niego nie podeszłam. A jak wyszedł bardzo starałam się dostrzec jego sanie, co nie było proste – ogród moich dziadków był zasypany śniegiem, więc nie mogłam wybiec za nim. Dziś patrząc na zdjęcia z tamtych Świąt ciężko mi uwierzyć w moją dziecięcą naiwność :) Ale może dzięki tej naiwności moje świąteczne wspomnienia są pełne radości, śniegu, uśmiechów i prezentów. Dwadzieścia lat później, znacznie trudniej mi poczuć “Magię Świąt”, czekam i czekam, a często Święta mijają niespostrzeżenie. Staram się jednak w grudniu zwalniać (choć przeprowadzki w ostatnich latach mi tego nie ułatwiały), wziąć wolne, ustawić choinkę wcześniej, na spokojnie zapakować prezenty. W tym roku będę chciała się z Wami podzielić fragmentem moich przygotowań.
Zacznę od tego, na co tak wielu sklina – od komercjalizacji Świąt. Niezależnie od tego czy wierzący czy nie, często słyszę głosy, że ludzie mają dość bycia atakowanymi światełkami, Mikołajami, choinkami etc. I bardzo często przyznaję im rację – dla mnie Święta mają zupełnie inny wymiar, taki, na który w połowie listopada jest zdecydowanie za wcześnie. W grudniu unikam centrów handlowych i z miejsca usuwam wszystkie newslettery, bo wiem co w nich znajdę ;) Ale z uśmiechem obserwuję, że da się prowadzić marketing w taki sposób, żeby nie atakował, a momentami nawet wzruszał. Czasem, zamiast puszczać świąteczne hity, które wszyscy znamy już na pamięć, warto obejrzeć… reklamę. Poniżej znajdziecie zestawienie kilku moich ulubionych z ostatnich lat – dajcie znać jakie na Was wywarły wrażenie!
3. John Lewis 2014
4. IKEA 2014
PS Pamiętajcie, że najwyższa pora pomyśleć o świątecznych kartkach, jeśli takie wysyłacie!
Każda z tych świątecznych reklam ma w sobie coś wzruszającego. Kartki wysyłam, a od trzech lat robię je sama.
Zdolniacha :) Ja na razie wyszukuję ładne wzory.
Ostatnia przemocna…
A tę z "Englisz for beginners" uwielbiam:)
Uwielbiam tę reklamę nową Allegro. Ale ta Edeki, jejku, w zeszłym roku prawie się popłakałam jak ją zobaczyłam . Teraz wzruszyłam się tak samo.
https://sweetcruel.wordpress.com/
Uwielbiam te reklamy. Za każdym razem się wzruszam, nawet teraz oglądając je po raz 1000000.
Podoba mi się też Huawei z tego roku. O tym, żebyśmy chociaż w Święta odłożyli smartfony…
No i Milki z maszyną, która podróżuje w czasie :) przyjemna taka.
Wzruszają mnie. I to bardzo :)