Pamiętam moje pierwsze samodzielne wypieki – lat kilkanaście i “Babeczki w kropeczki” z pudełka. Dzisiaj babeczki w kropeczki czy jakiekolwiek inne muffinki robię z zamkniętymi oczami, bo to jeden z łatwiejszych przepisów. Innym takim pudełkowym wypiekiem, który doskonale kojarzę z półek sklepowych był kopiec kreta. Co prawda nigdy nie robiłam wersji pudełkowej, ale przez pewien czas to było jedno z moich ulubionych ciast. Takie proste, a ciekawe i robiło wrażenie na gościach. Z czasem jednak zaczęłam sięgać po wiele innych przepisów, znalazłam inne ulubione itd. Przy okazji wigilijki firmowej znów wróciło do mnie to wspomnienie – kolega przyniósł babeczki bananowe, które okazały się być mini kopcami kreta. A ja postanowiłam upiec je przy kolejnej nadarzającej się okazji.
Składniki:
- 180 g mąki
- 80 g cukru
- 150 ml maślanki
- 60 ml oleju
- 20 g kakao
- 1 jajko
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 250 g śmietany kremówki 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 banan
- łyżka soku z cytryny
1. Mąkę przesiewamy do miski razem z kakao. Dodajemy cukier oraz proszek do pieczenia.
2. W oddzielnej misce łączmy maślankę z olejem i jajkiem. Następnie przelewamy składniki mokre do miski z suchymi i mieszamy tylko do połączenia składników.
3. Formę do muffinek wykładamy papilotkami lub przygotowujemy silikonowe foremki. Nakładamy ciasto do ¾ wysokości papilotki, a następnie pieczemy przez ok 20-25 minut w 180 stopniach.
Pozostawiamy do wystygnięcia.
4. Następnie wydrążamy ciasto z muffinek, tak aby zostało po bokach i na spodzie, jednocześnie robiąc miejsce na nadzienie.
5. Banany kroimy w kostkę i wrzucamy po kilka kawałków do babeczki, polewając odrobiną soku z cytryny.
6. Chłodną śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i nakładamy niewielkimi poracjami na banany.
7. Pozostałe ciasto z babeczek kruszymy i obsypujemy nim górę babeczek, tak aby śmietana nie prześwitywała.
Wyglądają świetnie ;) na pewno kiedyś wypróbuję ten przepis, a muffinkowych kopców kreta nigdy nie widziałam ;)
Mniam!
Kopiec kreta uwielbiam nieprzytomnie, muffiny także, więc dla mnie połączenie idealne :)
mmm pyszności :)
Mnie kusi ostatnio kopiec kreta. Zdecydowanie muszę się zebrać i zrobić chociaż mini kopczyki jak Ty ;)